DZIEŃ DOBRY RODZICE I MOTYLKI!
Dziś spotykamy się ostatni raz w tej formule. Kończymy ten rok szkolny z małymi przeszkodami, ale z dużą nadzieją, że od września spotkamy się w normalności :)
Chciałabym podziękować dzieciom za pracę w tych niecodziennych warunkach, w których przedszkole „zagościło” w Waszych domach. Rodzicom gratuluję wytrwałości i cierpliwości. Wiem, ze swojego doświadczenia, że to był bardzo ciężki okres dla nas wszystkich. Życzmy sobie na ten okres wakacyjny i na późniejszy czas spokoju, odpoczynku i dużo słońca. Wam, kochane Motylki, życzę ciepłych i bezpiecznych wakacji, przepełnionych kreatywną zabawą.
Do zobaczenia we wrześniu!!!
P. Kasia

Gdyby podczas wakacji wkradła się nuda, proponuję poeksperymentować z masami sensorycznymi.
Zabawa gwarantowana:)
1. Domowa ciastolina w 15 min.
Składniki:
- trzy łyżki spożywczego oleju;
- szklanka mąki;
- proszek do pieczenia – łyżka;
- pół szklanki soli;
- szklana ciepłej wody;
- pachnidełko: cukier waniliowy albo aromat do ciasta;
- kolor: farba, barwnik spożywczy lub atrament.
Wszystkie składniki przekładamy do garnka, mieszamy i dodajemy barwnik spożywczy. Jeśli używamy barwnika w proszku, rozpuszczamy go w łyżeczce octu. Jeśli farbki, płynnego barwnika lub atramentu – w wodzie.
Po rozmieszaniu, masa ma gęstość ciasta naleśnikowego.
Wstawiamy garnek na mały ogień. Cały czas intensywnie mieszamy. Podgrzewamy kilka minut, aż masa zgęstnieje do tego stopnia, że wbita w nią łyżka stoi.
Jeśli zależy nam na czasie – masę przekładamy do zimnego naczynia, by szybciej ostygła. Jeśli nie, czekamy aż troszkę przestygnie.
Mąki są różne. Może się zdarzyć, że masa po zagotowaniu, będzie wciąż zbyt lepka do zabawy. W takim wypadku ugniatamy ciasto i dosypujemy malutkimi porcjami mąkę, by ciastolina zachowywała się jak ciasto na pizzę – nie kleiła się do rąk. Na końcu dodajemy łyżeczkę oleju i zagniatamy całość. Dzięki temu zabawa masą jest bardzo przyjemna – nie klei się, nie kruszy, nie brudzi.
2. Masa Aksamitna
Składniki:
-
odżywka do włosów (jakakolwiek, np Cien z Lidla – 300 ml)
-
mąka ziemniaczana
-
opcjonalnie: barwniki spożywcze
Przygotowanie:
Potrzebujemy 10 min. Do miski przelewamy odżywkę – całą (300 ml). Do odżywki dodajemy około 10 czubatych łyżek mąki, tak by masa przybrała konsystencję gęstego budyniu, w którym wstawiona łyżka stoi. To jest dobry moment na dodatnie barwników – jeśli używamy tych w proszku, dodajemy dwie główki od wykałaczki na 1/3 masy, mieszamy i gdy masę zabarwimy – dodajemy mąkę i zagniatamy masę do momentu, w którym przestanie kleić się do rąk, nie trwa to długo.
Efekt:
-
masa tak miła w dotyku, że trudno się od niej oderwać!
-
można z niej lepić przestrzenne elementy;
-
można wałkować;
-
można wycinać kształty foremkami lub odgniatać wzory – jest bardzo plastyczna;
-
NIE MOŻNA jej jeść, co jest oczywiste, ale z tego względu z trzylatkami zalecam robić to pod stałą kontrolą;
-
świetna zabawa gwarantowana!
-
masę można zamknąć w plastikowym pudełku i przechowywać kilka dni;
-
używana przez dzieci przez cały dzień traci na wilgotności i zaczyna się sypać – można ratować ją wodą w bardzo malutkich ilościach;
-
nie barwi rąk;
-
niezabarwiona ma śnieżnobiały kolor!
3. Ciągliwy glutek
Składniki:
-
klej: bezbarwny, mocniejszy (np. introligatorski, dostępny z pepco. Kleje typu bambino, magic, wicol, nie zdadzą egzaminu)
-
woda (tyle co kleju, mniej więcej)
-
barwnik (opcjonalny)
-
boraks lub detergent – płyn do prania (łyżeczka, rozpuszczona w wodzie. Braks można kupić w np. aptece)
Przygotuj potrzebne naczynia: miskę, w której będziesz mieszać składniki, szklankę do rozmieszania boraksu, patyczek do mieszania masy (np. jednorazówki do chińszczyzny) oraz składniki.
-
Do miski wlej klej, wymieszaj z wodą w stosunku 1:1 i dodaj barwnik spożywczy.
-
W szklance wymieszaj łyżeczkę boraksu z kilkoma łyżkami wody.
-
Łyżeczką dodawaj rozpuszczony boraks do kleju. Mieszaj i sprawdzaj ciągliwość masy. Jeśli przykleja się do patyczka i ciągnie bez końca – jest gotowa. Jeśli nie – dodaj odrobinę więcej boraksu. Jeśli natomiast przemieniła się z stężałą, twardawą galaretę – przesadziłaś z boraksem! Ważne jest, by obserwować masę i dodawać boraks stopniowo.
Jeśli używamy płynu do prania nie rozcieńczamy go z wodą. W trakcie mieszania mogą pojawić się bąbelki – nic nie szkodzi.
-
Po rozmieszaniu “wyciągamy gluta” z wody, która się oddzieliła. I gotowe
Przygotowując gluta do zabawy z dzieckiem, proponuję użyć przynajmniej 150 ml. Myślę, że wtedy będzie idealnie! Niezależnie od ilości glut w 5 minut jest gotowy do zabawy!
Mam nadzieję, że pomysłów Wam nie zabraknie.
Bawcie się dobrze:)